.....
Komentarze: 3
Jakaś dziwna pozytywna energia mnie rozpiera.... że niby już wiosna za pasem. Szkoda, że tego nie dostrzegam. Wszędzie tylko biało i biało. Ale i tak nie tracę humoru.... Przecież to się musi niedługo skończyć.... Nie pozwolę sobie dzisiaj zepsuć nastroju.... Nawet tym, że nie potrafię chodzić w obcasach po śniegu a niestety będę musiała się tak wysrtoić na ślub mojego brata. Wczoraj zrobiłam sobie próbę generalną i w efekcie najbezpieczniejsze dla mnie miejsce to było ........ przy ścianie, co by mój upadek nie był bardzo bolesny:)))))) Zaczęłam naprawdę podziwiać kobiety za grację, z jaką stąpają w tych szpikulcach:))))) Może jakaś instrukcja obsługi............?
Dodaj komentarz