paź 18 2004

.....


Komentarze: 3

... jestem.... nadal chora jednak z jakąś nutką w środku......  Wygrywa ona  nieznaną mi dotąd melodię....  Pozytywną....

Rany, ja chyba powinnam zostać mistrzem absurdu.....  ja jestem jednym wielkim absurdem....  pozytywna melodia...... w niczym doszukuję się wielkości....

Po prostu jestem .......    idę zamknąć własne myśli w klatce.... inaczej kiedyś one mnie zamkną... ( i obawiam się, że może to być dom wariatów )

szatynkaa : :
kaisa
18 października 2004, 17:32
wazne,ze pozytywnie;]
jędza
18 października 2004, 14:10
... zatem do zobaczenia w pokoju BEZ klamek... ;-)... pod warunkiem, że zjawisz się z tą nutką i będziesz źródłem pozytywnej energii...
kobieta zamężna
18 października 2004, 14:02
ponoć ten co mówi jestem wariatem nim nie jest :) czy ktoś widział wariata który zdaje sobie sprawę ze swojego wariactwa? i po trzecie czy to wariat jest wariatem? ;)

Dodaj komentarz