sty 05 2004

.......


Komentarze: 1

... z drugiej jednak strony czuję lekkie podniecenie związane z początkiem.... początkiem wszystkiego...  nowych nadziei, planów... Wejście w Nowy Rok był dla mnie ogromnym zaskoczeniem, a raczej sposób w jaki Go witałam. Czuję się naprawdę lekka, gotowa dotknąć stopą ziemi.... Kroczyć po niej w swoim kierunku, pewna...  nawet błyszczyk lśni na moich ustach....

szatynkaa : :
05 stycznia 2004, 16:04
:] Szczesliwego Nowego Roku :) Ja tam nie widze w tym nic...zadnego zaskoczenia...dla mnie to sa normalne dni takie jak wczesniej :P

Dodaj komentarz