Naprawdę
Komentarze: 3
Nastrój się wcale mi nie poprawia, zważywszy że sytuacja w moim domu uległa pogorszeniu. Pierwszą moją myślą po przebudzeniu było to, że nie jestem szczęśliwa. Jaka jest moja miara szczęścia?? Nie chcę być bogata, piękna i wszechstronnie utalentowana. Zależy mi na spokoju psychicznym. Dlaczego szczęście tak trudno spotkać?? Mam wrażenie, że celowo przede mną się chowa. Mam gonić?? Ile jeszcze?? A może to we mnie leży największa wina. Może ja po prostu cały czas się oszukuję, udaję. Może jestem rozkapryszoną dziewczynką nie mogocą sobie poradzić w tym świecie.Staram się. Naprawdę.
Dodaj komentarz