Komentarze: 0
No i nadeszła burza......... Z samego rana rozmowa z Prezesem. Obopólne pretensje. Będą zapewne również tego konsekwencje. Szkoda, że mądrość dopada człowieka dopiero po fakcie. Tak bywa u mnie. Moja narwana natura demoluje moje życie, a ja na to jeszcze się zgadzam.Płynę z prądem i nie wiem na co czekam. Na gwaiazdkę z nieba. Moje mogi unoszą się wysoko nad ziemią nie wiem na co licząc. Zawsze są jakieś złudzenia. Nie jestem przystosowana do życia w społeczeństwie. Jestem niebezpieczeństwem dla innych. Nie mówiąc o sobie.....