Komentarze: 2
Leń nie przeszedł a powiedziałabym nawet, że się nasilił....Ta pogoda chyba na mnie tak wpływa. Najchętniej to już widziałabym siebie oddającej się relaksowi w jakiejś puszczy..... hm, marzenia.... Muszę w końcu dotknąć stopami ziemię i zacząć racjonalnie myśleć.... bo z tym również ostatnio jest u mnie problem....
nie narzekaj, nie narzekaj, nie narzekaj, nie narzekaj - to żebym nie zapomniała, że nie jestem pępkiem świata.....