Komentarze: 7
... zakończył się pewien etap w moim życiu... bardzo długo trwający..... momentami niechciany... momentami bardzo znaczący... nieodwracalnie... być może po to, by mogło zacząć się coś nowego.... Nie żałuję.... bo byłam na to przygotowana i gotowa. A jednak jakaś cząstka mnie umarła.... Taka moja wewnętrzna manifestacja.... Nieważne, co zostanie w moich myślach..... czas i tak to zmieni..... Nagle, po prostu się okazuje, że wszystko potrafi przeminąć.... Wszystko, bez wyjątku...