Najnowsze wpisy, strona 17


wrz 29 2004 .....
Komentarze: 2

...chwila zapomnienia..... i duże konsekwencje.  Pukanie do mojego serca, które już nigdy dla niego nie będzie stało otworem....

przepraszam, że na moment przestałam myśleć....

szatynkaa : :
wrz 28 2004 ....
Komentarze: 6

...praca oddana.... Zajęło nam to trochę czasu....( to znaczy mi, bo moja dziewczynka o 21 znacząco dała mi do zrozumienia, że nie ma siły dźwigać już rzęsek..)  w każdym razie dzisiaj jeszcze jak spojrzałam na kartkę, to myślę sobie, no nieźle, naprawdę masz ciekawe pomysły kobieto...... tylko dlaczego ja tak szybko zmieniam zdanie....  a nastąpiło to w momencie przekroczenia progu przedszkola..... Bo niby już wystawa powoli robi się gotowa.... i co To moja wina, że wszyscy rodzice są plastykami z zawodu albo mają nadprzyrodzone zdolności..;-) No nic, może chociaż docenią, że przez pół nocy udawałam artystkę...:)

( zapomniałam dopisać, że prace w całości mogły być wykonane przez rodziców- taka zabawa integracyjna......- tylko, że ja nie czuję żebym się zintegrowała a wręcz przeciwnie...;-)  )

szatynkaa : :
wrz 27 2004 ....
Komentarze: 7

.... Przystępujemy z moją dziewczynką do konkursu rodzinnego w przedszkolu. Prace mają przedstawiać Jesień..... ot... po prostu Jesień...    Dokładnie w jaki sposób będzie ona przedstawiona wiedziałam już dawno..... czyli wykorzystanie farb, plasteliny, papieru kolorowego a przede wszystkim prawdziwych jesiennych liści....  mało tego, to myślałam, że taaakie oryginalne będziemy .........  Myślałam tak do dnia dzisiejszego..... nie będziemy..... Wszystkie prace są po prostu identyczne.....  A moja dziewczynka od początku zastrzegła sobie, że robimy to po to aby WYGRAĆ !!!!!! ( Matko Droga pomóż- pomyślałam sobie) Mamy jeszcze co prawda dwa dni do oddania prac, a mi już ręce się pocą..... i szukam w głowie oryginalnych pomysłów........  ale te moje orylginałości, ehhh... 

...mam nowy pomysł...... (ciekawe na jak długo będzie on tylko moim....;-) )

szatynkaa : :
wrz 24 2004 .....
Komentarze: 11

... Udaje człowieka zrównoważonego, DOROSŁEGO, dojrzałego, odpowiedzialnego.... Dlaczego więc jak wczoraj wyszłam do Nich na chwilkę, to moja dziewczynka była w podkolanówkach i spódniczce !!!  Pytam się - to jest Jej ojciec....?  Boże, ze ja naprawdę nie mogłam wybrać jakiegoś sąsiada.... Racjonalny wybór... Bez miłości co prawda ale to i tak nie ma znaczenia..... bo ta miłość tutaj też już wygasła.....  Więc tak sobie myślę, że następne dziecko adoptuję.... Poważnie, pokocham takiego dzieciaczka całą sobą.... bez obwiniania siebie o doskonały wybór Ojca......  ( Tylko nie wiem czy bez ojca, to ktokolwiek dopuści mnie do takiej adopcji....)

naprawdę się cieszę, że mieszkany same..... czasami tylko z celów osobistych chciałoby się..... echhhh..... 

szatynkaa : :
wrz 23 2004 .....
Komentarze: 10

... krzyczeć chcę i tupać nogami......

szatynkaa : :